niedziela, 9 listopada 2008

18.

Też starasz się być kimś, ale coś Ci nie wychodzi?
Nie martw się, nie jesteś sam.
Tak ma ponad 95% populacji.

"Na środku drogi i nie na szczycie
Nigdy ostatni nigdy pierwszy
Hej to chyba śni ci się życie"

sobota, 1 listopada 2008

17.

Kocham to co robisz, możesz to robić cały czas

Jak cień rzucony we mgle
Niezauważalny dla nikogo

Jak burza na morzu
Niezauważalna dla stojących na brzegu

Jak matka płacząca nad ciałem konającego dziecka
Tak twórca natchniony pisze kolejne dzieła

16.

Cynamon, afrodyzjak... Wiadomo ma bardzo intensywny i charakterystyczny, wręcz jedyny w swoim rodzaju aromat. Występuje jako niezbędny dodatek, bez którego wiele potraw nie mogło by praktycznie istnieć jako te którymi aktualnie są. Jako przyprawa rozgrzewająca, szczególnie o tej porze roku, zmysły i ciało. Sama nie ma aż tak zachęcającego smaku, jest tylko sam zapach, wrażenie. By mogła tak naprawdę okazać swoje najlepsze właściwości musi się połączyć z innymi składnikami. Podobnie działają niektóre mechanizmy w naszym codziennym życiu. Niestety cynamon stał się zbyt popularny i zbyt łatwo osiągalny, już nie dostrzega się jego tajemniczości, pikanterii oraz wielkiej satysfakcji ze zdobycia tak rzadkiej przyprawy.

15.

Piszę bez sensu... ale to już Wiecie.
Nie potrafię pisać, to też zresztą wiecie.
A więc jaki z tego wniosek?
Proszę nie analizować dogłębnie tego co tu wystukam, ponieważ po dłuższych przemyśleniach jedynie do czego moglibyście dojść to konkluzja iż autorowi musi się naprawdę bardzo nudzić, skoro pisze coś takiego, lub dostrzec to, czego on sam by nie dostrzegł, choćby na przykład dokładne wyjaśnienie jednej z prawd otaczającego nas świata, toteż zjawisk paranormalnych.

Czym dla mnie jest poezja? Sama tak do końca nie wiem.
Czy odgrywa w moim życiu jakąś znaczącą rolę, czy jest dla mnie jakiegoś rodzaju drogowskazem?
Bardziej przystankiem.
Czy lubię czekoladowe wafelki marki "Tago" oblane mleczną czekoladą?
Tylko, jeśli są z orzechowo-kakaowym kremem i aktualną datą ważności.
Czy możliwe jest wyhodowanie dwumetrowej małpy bez stawów i czy wywoływała by ogromne zainteresowanie zwierząt mięsożernych np. psów?
Gdyby miała krótką sierść i gdyby nie miała w swojej budowie materiału kostnego, tylko chrzęstny, to... nie. Dlatemu, iż sprawiała by zbyt dużą trudność przy konsumpcji. Jedynie osobnik z mocnym materiałem budulcowym, z koścmi (a dokładniej kością) cieszyłby się ogromnym zainteresowaniem wśród zwierząt kościo-gryzących. A wychodowanie? Tu raczej pasuje określenie zmutowanie. Już widzę te reklamy nowych zabawek dla psiaków i długich kolejek ochotników do przeprowadzenia eksperymentów,które odbywały by się za jakże skromne dofinansowanie od UE.
Czemu na niektóre pytania odpowiadam krócej, a na na niektóre udzielam nieco dłuższej odpowiedzi?